EDUKUJEMY POKOLENIA
ABY RAZEM TWORZYĆ DOBRE ŚRODOWISKO
EGZEKWUJEMY PRAWA
ZWIERZĄT GOSPODARSKICH
CHRONIMY
ZAGROŻONE GATUNKI
Cierpienia zwierząt jesteśmy coraz bardziej świadomi, staramy się z tym walczyć za wszelką cenę. Nie nosimy naturalnych futer, rezygnujemy z mięsa, kupując kosmetyki upewniamy się, że te, które kupujemy nie są testowane na zwierzętach, i w końcu rezygnujemy z tych, które zawierają substancje pochodzenia zwierzęcego, przerzucając się na te wegańskie. Dbamy również o swoje zdrowie, uważnie śledząc składy preparatów, które trafiają na naszą skórę i włosy. To wszystko sprawia, że czujemy się lepiej. Dbamy zarówno o środowisko, o zwierzęta, a jednocześnie o samych siebie. Czy jednak kiedykolwiek zastanawialiśmy się nad narzędziami, którymi nakładamy kosmetyki na naszą skórę?
Włos się jeży!
Tajniki makijażu coraz bardziej stają przed nami otworem. Informacje na temat kosmetyków i technik wykonywania makijażu możemy znaleźć dosłownie wszędzie. Możemy dowiedzieć się w jaki sposób wykorzystywać odpowiednie produkty, ale również jakich narzędzi używać. No właśnie. I o narzędziach będzie dzisiaj mowa. O ile bardzo często zwraca się uwagę na kosmetyki, które nie są testowane na zwierzętach, tak o wszelkiego rodzaju pędzlach nadal się milczy. Niewiele mówi się o ich etyczności, a jedynie o możliwościach, jakie nam dają. Dlatego więc najczęściej powtarzaną informacją jest to, że pędzle z włosia syntetycznego nadają się idealnie do produktów kremowych i płynnych, natomiast te z włosia naturalnego będa idealne do produktów sypkich takich jak pudry i cienie… No cóż. Może faktycznie sprawdzają się przy nakładaniu tego typu produków. Nie zapominajmy jednak, że włosie naturalne to nic innego jak włosie zwierzęce! Są to włosy, które pochodzą z oskórowanych kóz, kun, sobolów, kucyków, koni, łasic a także wielbłądów. Abyśmy my mogły dla kaprysu położyć mgiełkę koloru na powiece jakieś zwierzę straciło życie. Czy na pewno gra jest warta świeczki? Czy nie można zastąpić pędzli z włosiem naturalnym tymi syntetycznymi?
Naturalne nie zawsze znaczy lepsze
Przekonanie o tym, że pędzle z włosia naturalnego są lepsze do nakładania produktów sypkich nie wzięło się znikąd. Wystarczy porównać strukturę włosia syntetycznego z naturalnym, aby dostrzec różnicę. Włosie naturalne nie ma jednolitej struktury, jest porowate, dlatego z łatwością zatrzymuje w sobie dany produkt, stopniowo uwalniając go w wyznaczonym przez nas miejscu, dzięki czemu na skórze nie tworzy się plama. I na tym właściwie kończą się zalety pędzli naturalnych, a zaczynają się same problemy. Najpoważniejszym z nich jest trudność z domyciem naturalnych pędzli. Porowatość, która pozwala na delikatne stopniowanie produktu jednocześnie skutecznie utrudnia jego wymycie z włosia. Przyczynia się to do rozwoju bakterii, które w następstwie mogą być przyczyną pojawienia się podrażnień, a nawet chorób skóry. Przy odpowiedniej pielęgnacji pędzla ryzyko to maleje, jednak wciąż trzeba pamiętać o tym, że pędzel podczas mycia ulega zniszczeniu. Włosy twardnieją, łamią się, stają się bardziej kłujące, co jest wyjątkowo uciążliwe w przypadku makijażu oka. Ponadto w przypadku włosia naturalnego dochodzi zdecydowanie częściej do reakcji alergicznych niż podczas korzystania z syntetyków. Organizacja PETA zajmująca się obroną zwierząt ostrzega, że pozyskanie włosia do pędzli wiąże się z cierpieniem zwierząt, które bywają ranione, okaleczane, a nawet zabijane, by szybko i tanio pozyskać cenny, naturalny surowiec.
Tak więc w tym przypadku stawiamy na sztuczność – choć nie na twarzy! Włosie pędzli syntetycznych tworzone jest między innymi z włókien nylonowych i poliestrowych, a także z taklonu, który jest modyfikowanym włosiem poliestrowym. Nowoczesne technologie sprawiają, że włosie jest bardziej miękkie niż naturalne, odpowiednio elastyczne i sprężyste. Włókna teklonowe są wypiekane, farbowane, ostrzone, polerowane i dziurawione, aby zyskały przyczepność równą włosiu naturalnemu. Mimo takich zabiegów nadal są znacznie gładsze, a co za tym idzie, zdecydowanie łatwiej utrzymać je w czystości. Włosy nie odkształcają się, nie łamią i nie wypadają, przez co pędzle syntetyczne są dużo bardziej trwałe niż te wykonane z włosia naturalnego. Obecna technologia preparowania włosia syntetycznego sprawia, że czasem bardzo trudno odróżnić je od naturalnego. Ich działanie również jest bardzo zbliżone i z pewnością można wykonać perfekcyjny makijaż pędzlem, który nie przyczynił się do cierpienia zwierząt.
Jednak pędzel to nie tylko włosie, ale również skówka i trzonek. Firmy, które całkowicie zrezygnowały z włosia naturalnego dokładają wszelkich starań, aby reszta pędzla była ekologiczna. Skówki bardzo często są z materiałów, które można poddać recyklingowi – w tym przypadku bardzo często jest to aluminium. Trzonki pędzli wykonane są z naturalnego, odnawialnego materiału jakim jest bambus, lub metalu, który, podobnie jak skówkę, można poddać recyklingowi.
Ładnie i etycznie
Makijaż jest ozdobą, którą stosuje wiele kobiet. Znani wizażyści sprawiają, że staje się on wręcz sztuką, a techniki łączenia kolorów stają się prawdziwą magią. Zachwycamy się umiejętnie wykonanym makijażem i nie ma w tym nic złego. Pamiętajmy jednak o tym, aby w tej feeri barw nie wkradła się czarna nuta cierpienia niewinnych stworzeń. Dzięki dzisiejszym technologiom pędzle syntetyczne są równie dobre, jak te naturalne – a nawet lepsze! Zdobycie dobrych jakościowo pędzli ekologicznych nie jest trudne: obecnie jedną z najbardziej popularnych marek jest EcoTools, której narzędzia w żaden sposób nie przyczyniają się do cierpienia zwierząt. Pamiętajmy o tym, gdy następnym razem będziemy wybierać narzędzia do wykonywania makijażu. Każdy, nawet najmniejszy szczegół ma znaczenie.