EDUKUJEMY POKOLENIA
ABY RAZEM TWORZYĆ DOBRE ŚRODOWISKO
EGZEKWUJEMY PRAWA
ZWIERZĄT GOSPODARSKICH
CHRONIMY
ZAGROŻONE GATUNKI
Kamień, któremu przypisywano boskie i magiczne pochodzenie. W wierzeniach dawnych greków narodził się on z łez opłakujących swojego brata Heliad, przemienionych w drzewa przez rozgniewanego Zeusa. My również mamy swoją legendę. To właśnie z tego kamienia zbudowany był na morskim dnie pałac, w którym mieszkała piękna królowa Jurata. Został on zniszczony przez Króla Mórz, który nie mógł się pogodzić z tym, że jego córka zakochała się w biednym rybaku. Złocisto-pomarańczowe odłamki ścian pałacu do dziś można odnaleźć na brzegach Bałtyku. W bursztynie zdecydowanie musi być coś niezwykłego, skoro miał on tak ogromne znaczenie w wierzeniach naszych przodków.
Jak to jest naprawdę? Bursztyn to skamieniała żywica drzew, głównie iglastych. Bursztyn bałtycki powstał 42 miliony lat temu, niejednokrotnie tworząc swoisty sarkofag dla wielu pomniejszych stworzeń. Zachowały się w nim liście, pióra czy szczątki zwierząt. Najbardziej cenny jest jednak ten czysty, bez żadnej „zawartości”. Nazwa „bursztyn” pochodzi z języka niemieckiego i oznacza „płonący kamień”. Znany jest również pod nazwą „jantar”, a słowo to wywodzi się najprawdopodobniej z fenickiego i oznacza „morską żywicę”.
Na bursztyn możemy natknąć się w różnych częściach świata, jednak ten bałtycki, nazywany również sukcynidem, jest najlepszy, ponieważ jako jedyny zawiera tak dużą ilość kwasu bursztynowego – od 3% do 8%. Jego barwy mogą być przeróżne: od żółtych po pomarańczowe, bardzo rzadko występują również odmiany zielone, szare i białe. Mogą być również przejrzyste lub całkiem nieprzeźroczyste. W jubilerstwie jantar stosowany był już wiele tysięcy lat temu, swojego czasu stanowił również środek płatniczy. W książkach do historii wciąż możemy znaleźć wzmianki o niebezpiecznym Bursztynowym Szlaku. Tajemnica Bursztynowej Komnaty, wykonanej w Gdańsku na rozkaz księcia Fryderyka I, która zaginęła w czasie II Wojny Światowej, nie została rozwiązana do dnia dzisiejszego.
Jantar, według naszych przodków, miał właściwości magiczne i lecznicze. Amulet wykonany z tego kamienia dodawał sił witalnych, strzegł od uroków. Bursztynowe kamyki, podawane dzieciom do gryzienia, przynosiły ulgę w czasie ząbkowania. Badania dowodzą, że i tym razem warto zaufać intuicji naszych przodków. Sproszkowany bursztyn położony na pościeli, miał pomagać przy bezsenności. Niwelował również dolegliwości, z którymi zmagali się palacze, tak więc w końcu pojawiły się bursztynowe ustniki fajek. W zależności od tego, gdzie przyłożyło się jantar, miał on korzystny wpływ na zdrowie człowieka: przy splocie słonecznym działał na serce i układ krążenia, zawieszony na szyi regulował pracę tarczycy, leczył astmę i bronchit.
W istocie, bursztyn jest nie tylko pięknym kamieniem, który może ozdobić naszą biżuterię, ale wykazuje również wiele właściwości zdrowotnych. W kamieniu tym możemy odnaleźć takie minerały jak krzem, magnez, żelazo, wapń, potas, również jod. Wiele zawdzięczamy również samemu kwasowi bursztynowemu, który działa jak biostymulator, pobudzający pracę układu nerwowego, nerek i jelit, ma właściwości przeciwzapalne i antytoksyczne. Jantar jest składnikiem wielu maści pomagających przy dolegliwościach reumatycznych, podrażnieniach i owrzodzeniach skóry. Ma właściwości łagodzące w przypadku oparzeń słonecznych i ukąszeń owadów. Po podgrzaniu do 200 stopni wytwarza się olej bursztynowy, który niszczy wolne rodniki i działa bakteriobójczo. W medycynie naturalnej bursztyn pomaga zachować równowagę w polu elektromagnetycznym – stres powoduje wytwarzanie nadmiernej ilości ładunków dodatnich, natomiast bursztyn wytwarza ładunki ujemne. Na rynku dostępne są kosmetyki zawierające związki bursztynu, mające na celu zwiększenie elastyczności i poprawienie nawilżenia skóry, działają między innymi przeciwzmarszczkowo.
Preparaty z bursztynu można sporządzić samemu. Wystarczy pokruszone, surowe kawałki bursztynu zalać spirytusem, by po kilku dniach móc wspomagać zdrowie bursztynową nalewką. Można ją pić w odpowiednim rozcieńczeniu z wodą lub herbatą, dzięki czemu pomoże w przypadku wrzodów żołądka czy chorób dróg moczowych, wzmocni odporność w okresie przeziębień i grypy. Rozcieńczoną nalewkę można również stosować jako płukankę, gdy zmagamy się z infekcjami i stanem zapalnym gardła. Można również się nią nacierać. W przypadku migren i bólów głowy – środek czoła, miejsca za uszami i nadgarstki. Nacieranie klatki piersiowej i pleców pomoże, gdy zmagamy się z zapaleniem płuc, a stawów – przy bólach reumatycznych.
Zachwycając się złotem, srebrem, rubinami i diamentami bardzo często zapominamy o tym jak niezwykle cenny jest nasz własny „kamień szlachetny” – bursztyn. Okazuje się, że jest on nie tylko piękny i może posłużyć jako ozdoba, ale również wykazuje właściwości, które korzystnie wpływają na nasze zdrowie. Przyjrzyjmy się bliżej kamieniom, które zachwycały królów i skłaniały do dalekich, niebezpiecznych wypraw – naprawdę warto.