EDUKUJEMY POKOLENIA
ABY RAZEM TWORZYĆ DOBRE ŚRODOWISKO
EGZEKWUJEMY PRAWA
ZWIERZĄT GOSPODARSKICH
CHRONIMY
ZAGROŻONE GATUNKI
Truskawkowy, brzoskwiniowy, malinowy, z kawałkami owoców lub kolorowymi cukierkami. Jogurt może wydawać się jednym z najzdrowszych deserów, jaki możemy zjeść w ciągu dnia. Dietetycy zachęcają, aby zjadać kubeczek jogurtu przynajmniej raz dziennie. Ma on wspierać odporność, chronić przed różnego rodzaju infekcjami, a także pomagać je leczyć. To wszystko prawda. Jogurt bardzo korzystnie wpływa na nasz organizm, jednak pod warunkiem, że jest to ten prawdziwy, którego skład jest niezwykle krótki: mleko i odpowiednie bakterie, które powodują jego fermentację. Gdy jednak pójdziemy do sklepu i uważnie przyjrzymy się etykietom kolorowych kubeczków z tym przysmakiem, okazuje się, że lista składników jest dużo, dużo dłuższa. I już niekoniecznie tak zdrowa. Przytłaczająca ilość tych wszystkich dodatków sprawia, że jogurt, który kupujemy, ze zdrowiem nie ma nic wspólnego.
Prozdrowotne właściwości jogurtu znano już w starożytności. Przyczyną długowieczności bułgarskich chłopów ma być właśnie picie dużych ilości sfermentowanego mleka. Jogurty bez wątpienia są zdrowe. I mogą zdziałać wiele dobrego, pod warunkiem, że nauczymy się rozpoznawać te naprawdę wartościowe i zrezygnujemy ze sztucznych deserów na rzecz tych prawdziwych jogurtów.
Owocowe jogurty sklepowe zawsze są dodatkowo barwione, aby uzyskały ładniejszy, bardziej apetyczny kolor. Właściwie nigdy nie jest on spowodowany zawartością dodanych owoców, których jest niezwykle mało. Co więc znajdziemy w tego typu deserach? Między innymi koszenilę, czyli barwnik wytwarzany z odwłoków mszyc. Ponadto pojawia się również koncentrat z czarnej marchwi, soku z buraków, sok z pokrzywy czy ekstrakt z papryki.Zawartość cukru w takich jogurtach jest wręcz ekstremalna. Na średni kubeczek przypada ok 9 łyżeczek substancji słodzącej. Nawet połowa z tego wsypana do herbaty sprawia, że naparu po prostu nie da się wypić – w deserze jogurtowym jednak zjadamy ją bez problemu. Nie wpływa to korzystnie na nasze zdrowie. Bardzo często zdarza się, że nie jest to zwykły cukier, a syrop glukozowo – fruktozowy, który powoduje poważne zaburzenia metaboliczne i bardzo często prowadzi do rozwoju cukrzycy. Substancją słodzącą wykorzystywaną w jogurtach jest również aspartam, czyli sztuczny słodzik, który w nadmiarze może okazać się bardzo szkodliwy. Wywołuje między innymi zawroty głowy, nudności, migrenę, częstoskurcz serca, trudności z oddychaniem, depresję, bóle stawów i wiele innych dolegliwości. Jogurty owocowe zawierają również całą masę zagęszczaczy takich jak skrobia kukurydziana modyfikowana, mleko w proszku czy gumę guar. Składniki te nie zawsze są szkodliwe, jednak wpływają na obniżenie wartości odżywczej samego jogurtu. Prawda jest taka, że prawdziwy jogurt nie potrzebuje żadnych zagęszczaczy.
Okazuje się, że powszechnie uznane za dietetyczne jogurty typu „light” czy „0% tłuszczu” również nie są korzystne dla naszego zdrowia, ponieważ nie zawierają ważnych dla organizmu witamin A i K, które rozpuszczają się w tłuszczach. Wychodzi na to, że nawet te jogurty, które promowane są jako zdrowe, nie do końca służą naszemu organizmowi tak, jak powinny. Dlatego warto sięgać tylko po te prawdziwe jogurty. Jak je rozpoznać?
Przede wszystkim, należy uważnie śledzić skład. Im jest krótszy, tym większa szansa na to, że trafiliśmy na właściwy jogurt. Ten prawdziwy zawsze składa się ze skrzepów i wody, które dopiero po przemieszaniu tworzą jednolitą masę. Ważne jest również to, aby jogurty, które kupujemy, zawierały bakterie probiotyczne, dlatego warto w składzie szukać nazwy rodzaju, gatunku i szczepu bakterii. Bardzo często zdarza się, że informacja jest podana bardzo ogólnie i skrótowo: nie mamy wtedy pewności, czy bakterie, które się w nim znajdują to właśnie te, które korzystnie wpływają na nasze zdrowie. Jednym ze składników jogurtu powinny być choćby pałeczki kwasu mlekowego, które poprawiają odporność i pracę jelit. Ważne jest, aby zawierał od 1,5 do 2% tłuszczu.
Najlepszy jogurt to taki, który zrobimy sami. Wtedy będziemy mieli stuprocentową pewność co się w nim znajduje. Jeżeli jednak nie mamy na to czasu, sięgnijmy po jogurt grecki, pitny, oraz ten z probiotykami, które dokładnie są wymienione w składzie. Jeśli mamy ochotę na jogurt słodki, możemy do niego dodać owoce świeże lub suszone, orzechy, a także domowej roboty dżemy. Szybko okaże się, że w ten sposób przygotowany jogurt jest dużo smaczniejszy niż gotowy deser jogurtowy, który kupujemy w sklepie.
Czy więc jogurty są zdrowe? Zdecydowanie tak. Jednak musi być to jogurt prawdziwy, a nie deser, który jogurtem jest jedynie z nazwy. Po raz kolejny przekonujemy się, że skład podawany na opakowaniu czemuś służy. Bądźmy świadomi tego, co jemy. Wybierajmy to, co jest naprawdę zdrowe.