Eko Klub

darowizna

wybierz kwotę darowizny
10 zł
20 zł
50 zł
100 zł

Przekaż dobrowolną darowiznę:



Czy drukarki laserowe są niebezpieczne?

W dzisiejszych czasach trudno jest wyobrazić sobie dom bez komputera. Niemal zawsze towarzyszą im drukarki, bez których już nie jesteśmy w stanie się obejść, a które niejednokrotnie stanowią o „być albo nie być” studentów. Drukujemy dokumenty, notatki, artykuły, wszelkiego rodzaju bilety. Drukarka czy kserokopiarka stała się czym całkowicie normalnym. Na tyle, że czasami trudno sobie bez nich poradzić.
Nie można zaprzeczyć, że jest to bardzo praktyczne urządzenie. Jednak jak to zwykle bywa w przypadku elektroniki, zwracamy uwagę jedynie na cenę, wydajność, zastanawiamy się nad tym, czy dane urządzenie będzie miało funkcje, które są nam najbardziej potrzebne. Właściwie nigdy nie zastanawiamy się nad wpływem tych urządzeń na nasze zdrowie.

Dym z kominów, pył unoszący się w powietrzu, spaliny samochodowe, to wszystko źle wpływa na nasz organizm i zdajemy sobie z tego sprawę. Okazuje się, że nie jesteśmy bezpieczni nawet we własnych domach, zwłaszcza, jeżeli mamy drukarki laserowe. Zwykle decydujemy się na nie, ponieważ kosztują mniej niż te atramentowe, a na to, że są bardziej ekologiczne miał wskazywać fakt, że są znacznie tańsze w eksploatacji. Niestety, jest to mit. W rzeczywistości natomiast okazuje się, że są one aż o połowę droższe, ponieważ wymagają więcej elementów, które w dodatku bardzo szybko się zużywają. Potrzebują też znacznie więcej prądu – drukarki laserowe rozgrzewają się nawet do 200°C, co świadczy o bardzo dużym poborze mocy. Ten sam czynnik wpływa również na uwalnianie się różnego rodzaju substancji, które nie są obojętne dla naszego organizmu.

W 1992 roku skandynawscy naukowcy przeprowadzili eksperyment, który udowodnił, że pyłki emitowane przez urządzenia laserowe powodują podrażnienia oczu, skóry, dróg oddechowych a także bóle głowy. Z czasem nasza wiedza o ich szkodliwości znacznie się pogłębiła. Okazało się, że niektóre modele drukarek laserowych emitują nawet do 990 miliardów drobnych cząsteczek w ciągu 10 minut pracy urządzenia. Im mniejsze, tym groźniejsze dla naszego zdrowia – bardziej osiadają w płucach, by później przeniknąć dalej do organizmu. Niektóre są tak drobne, że dostają się nawet do jąder komórkowych, uszkadzając tym samym nasze DNA. Są to głównie cząstki stałe, jednak nie unikniemy również wdychania sporej ilości chemii Dzięki drukarkom w powietrzu unoszą się takie związki jak barwniki azotowe, ozon, miedź, nikiel, cyna, a także benzen, styren, bardzo niebezpieczne są również toksyny CMT i CMR. W czasie pracy drukarki to wszystko unosi się we wdychanym przez nas powietrzu i magazynuje w płucach. Wiele z tych związków działa rakotwórczo.

Musimy pamiętać o tym, że urządzenia elektroniczne nie pozostają obojętne na nasze zdrowie. Objawy być może nie pojawią się natychmiast, jednak z całą pewnością będą rozwijać się powoli, czasem nie zauważone aż do ostatniej chwili. Bardzo rzadko zdarza się, aby ktoś powiązał swoje dolegliwości z działaniem zwykłej drukarki, jednak warto o tym pomyśleć. I warto też temu zapobiegać. Obecnie na rynku można znaleźć urządzenia, które być może są nieco droższe, jednak z czasem okażą się znacznie wydajniejsze i tańsze w eksploatacji, a dodatkowo nie będą niszczyć naszego zdrowia. Jeżeli już mamy drukarki laserowe i nie chcemy się ich pozbywać, pamiętajmy przynajmniej o tym, aby wietrzyć pomieszczenie, w którym często się z nich korzysta. Innym, nawet jeszcze skuteczniejszym sposobem może okazać się założenie biodegradowalnego filtru antypyłowego, który zadba o czystość powietrza.

Technologia coraz częściej idzie w parze z ekologią i powinniśmy o tym pamiętać. Czasem to, co wydaje nam się przyjazne dla środowiska wcale takie nie jest. Gdy wybieramy sprzęt elektroniczny zastanówmy się nie tylko nad ceną i funkcjonalnością, ale również nad tym, czy nasz nowy sprzęt nie będzie zmieniał powietrza, którym oddychamy, w toksyczny gaz. Ze wszystkich za i przeciw kwestia zdrowia jest najważniejsza i zawsze powinna być stawiana na pierwszym miejscu. Musimy pamiętać, że urządzenia, które na pierwszy rzut oka nie mają na nas żadnego wpływu, mogą okazać się większymi trucicielami, niż może nam się wydawać.

Auto: Agnieszka Wojcieszek    Data publikacji: 10 lutego 2017    Dodano w kategorii: WYDARZENIA

AMBASADORZY

Fundacja Centaurus

Fundacja Centaurus

ul. Wałbrzyska nr 6-8
52-314 Wroclaw

kontakt@centaurus.org.pl
tel. 518 569 487 lub 518 569 488
PKO BP SA 13 1020 5226 0000 6302 0398 3293

Dla wpłat zza granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)

Dziękujemy za każdą pomoc!