Eko Klub

darowizna

wybierz kwotę darowizny
10 zł
20 zł
50 zł
100 zł

Przekaż dobrowolną darowiznę:



22. maja. Dzień Praw Zwierząt

Człowiek jako gatunek zwierzęcy, nie może rościć sobie prawa do tępienia innych zwierząt ani do ich niehumanitarnego wyzyskiwania. Ma natomiast obowiązek wykorzystania swej wiedzy dla dobra zwierząt.

Światowa Deklaracja Praw Zwierząt, UNESCO 1977 r., art. 2

Dzisiaj ważny dzień. Ważny i niestety zapomniany. To właśnie co roku, 22. maja, zwracamy uwagę na tak istotną kwestię, jaką są prawa zwierząt. Samych przeciwników sformułowania „prawa zwierząt” można by znaleźć bez większych problemów. Jak zwierzęta mogą mieć jakiekolwiek prawa, skoro nie mają żadnych obowiązków? Jak mają mieć prawo do czegokolwiek, skoro nie potrafią się wypowiedzieć i dokonać racjonalnego wyboru? I w końcu zarzut, że zwierzęta nie są ludźmi, więc jako osoby postrzegane być nie mogą. Ale to właśnie dlatego ,we wrześniu 1977 roku, we Francji, UNESCO uchwaliło Światową Deklarację Praw Zwierząt. Aby pokazać, że każde zwierzę powinno być traktowane jak podmiot, a nie przedmiot. Aby przypomnieć, że zwierzęta, tak jak i ludzie, mają podstawowe interesy, które winniśmy przestrzegać i szanować.

Jak głosi tekst art. 5 Ustawy o Ochronie Zwierząt: „każde zwierzę wymaga humanitarnego traktowania”, a więc takiego, które uwzględnia potrzeby zwierząt, zapewnia im ochronę oraz opiekę. Kolejne ważne pojęcie: „humanitarny”. A więc jaki? Taki, który ma na celu dobro człowieka, uszanowanie jego praw, potrzeb, interesów, a przede wszystkim godności oraz zapewniający mu bezpieczeństwo i oszczędzający mu cierpienia. Tymczasem należy pamiętać, że słowo „humanitarny” odnosi się również do zwierzęcia. Jak sprawa wygląda w rzeczywistości? Weźmy za przykład budzący sprzeczne emocje, handel zwierzętami na ubój.

Ludzie zajmujący się sprzedażą krów czy świń na ubój, podkreślają często, że nie mają wpływu na warunki w jakich je trzymają oraz w jaki sposób są one traktowane. Skarżą się na nieposłuszeństwo zwierząt. Usprawiedliwienie dla bestialskich czynów? Twierdzenie, że zwierzęta hodowlane są po to, aby je ubić oraz że skoro i tak idą na rzeź, to nie ma potrzeby się o nie troszczyć, całkowicie zaprzecza tezom ustawy o ochronie zwierząt. Niestety, w takim przypadku objęcie zwierząt ochroną jest trudne, bowiem prawo usprawiedliwia ich uśmiercanie na potrzeby gospodarcze – w celu pozyskania mięsa i skóry.

Kilka miesięcy temu, w telewizji, pojawił się na ten temat reportaż. Mogliśmy być świadkami okrutnego traktowania bydła. Warunki, w jakich przechowywane są zwierzęta, były przerażające – zatłoczone obory oraz ciasne naczepy ciężarówek do ich przewozu, za małe i w dodatku brudne klatki. Transport zwierząt bez żadnej kontroli weterynaryjnej. To tylko niektóre z zarysowanych widzom obrazów.

Widok wychudzonych, osłabionych, oblepionych odchodami krów i świń, które w dodatku były kopane, bite i rażone prądem w celu przyspieszenia całego procesu zaganiania ich do ciężarówek. Warto dodać, że ciężarówek pozbawionych specjalnych pomostów. Niektóre z mniejszych zwierząt upadały w szczelinę pomiędzy klatką, a pojazdem. Ciągnięcie za kończyny, rogi oraz popychanie są na porządku dziennym i nikt nie ma nad tym kontroli. Takie traktowanie zwierząt to nie tylko gorszej jakości mięso. Tego mięsa w ogóle być nie powinno, a niestety popyt na nie stale rośnie.

Najgorsza jest hodowla przemysłowa nastawiona przede wszystkim na zysk. Maciory traktuje się jak urządzenia do produkcji młodych prosiąt, a krowy – cielaków. Ptaki zamyka się w za ciasnych klatkach, a żeby nie kaleczyły się nawzajem, obcina im się dzioby. Ludzie Ci, jeśli można ich w ten sposób określić, zapominają, że zwierzęta również odczuwają strach. Tłocząc się w jednym pomieszczeniu, czują stres pozostałych zwierząt. Słysząc swoje głośne pojękiwania, stają się płochliwe, wystraszone i zaczynają szukać drogi ucieczki – często tłukąc się o ściany klatek, upadając i doprowadząjąc nieświadomie do uszkodzeń swoich kończyn. Dawniej, kiedy ludzie prowadzili zwierzęta na ubój rytualny, kiedy poświęcali je jako ofiary dla bóstw, były one niejednokrotnie o wiele lepiej traktowane. Paradoks? Jak widać XXI wiek nie oznacza końca cierpienia i bólu zadawanego innym istotom oraz lepszego zrozumienia pojęcia moralności czy etyki.

I kwestia, która pojawia się zawsze przy tego typu tematach – ubój humanitarny. Czy w ogóle można o czymś takim mówić? Jeżeli nie zrezygnujemy z jedzenia mięsa, a jest to mało prawdopodobne, bowiem zawsze i wszędzie znajdą się jego miłośnicy, to tak naprawdę jedyne, co nam pozostaje, to humanitarne traktowanie zwierząt, które na ubój idą. Zachowanie wobec nich chociaż odrobiny szacunku.

Auto: Konopnicki Łukasz    Data publikacji: 22 maja 2017    Dodano w kategorii: WYDARZENIA

AMBASADORZY

Fundacja Centaurus

Fundacja Centaurus

ul. Wałbrzyska nr 6-8
52-314 Wroclaw

kontakt@centaurus.org.pl
tel. 518 569 487 lub 518 569 488
PKO BP SA 13 1020 5226 0000 6302 0398 3293

Dla wpłat zza granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)

Dziękujemy za każdą pomoc!