EDUKUJEMY POKOLENIA
ABY RAZEM TWORZYĆ DOBRE ŚRODOWISKO
EGZEKWUJEMY PRAWA
ZWIERZĄT GOSPODARSKICH
CHRONIMY
ZAGROŻONE GATUNKI
Z okazji pierwszego dnia wiosny, życzymy wszystkim naszym czytelnikom dużo słońca i radości 🙂 Z tej okazji przygotowaliśmy dla Was kilka porad o tym, jak wykorzystać coraz cieplejsze dni. Zapraszamy do lektury!
Im cieplej robi się na dworze, tym coraz mniej mamy pretekstów, aby wolny czas spędzać w zaciszu czterech ścian. Mroki i chłód zimy odchodzą w niepamięć, a im wyższa temperatura i im więcej słońca, tym bardziej ciągnie nas na świeże powietrze, gdzie można aktywnie spędzić czas. Czas skończyć z zimowym leniuchowaniem. Czas obudzić się do życia tak, jak do życia wraca przyroda!
A dlaczego? Z bardzo wielu powodów. Przebywając na słońcu, dostarczamy swojemu organizmowi witaminy D. Przecież dużo przyjemniejsze i zdrowsze jest czerpanie jej z ciepłych promieni słonecznych, niż łykanie kolejnych suplementów diety, które owszem, może i dostarczają nam witamin, ale cała reszta ich składników nie wpływa korzystnie na nasz organizm. Więcej ruchu oznacza większą sprawność naszego ciała: stawy lepiej funkcjonują, a mięśnie są mocniejsze. Bardzo szybko to zauważymy, gdy wchodząc po schodach nie będziemy się męczyć tak, jak gdybyśmy właśnie zdobywali najwyższe szczyty gór. Dotleniony mózg lepiej pracuje, więc aktywność fizyczna bardzo szybko zaprocentuje również w naszej pracy lub szkole. Wyjście na zewnątrz to również okazja do poznania nowych, ciekawych ludzi i odkrycia wielu interesujących miejsc w naszych miastach, o których nie mieliśmy wcześniej pojęcia. Wciąż pojawiają się wątpliwości? Pewnie chodzi o strach przed różnego rodzaju kontuzjami, powszechnie znanymi zakwasami czy zmęczeniem. To jednak żadne wymówki! Kontuzje zdarzają się niezwykle rzadko i bardzo łatwo ich uniknąć, jeśli tylko do wszystkiego podchodzi się z odpowiednią dozą rozsądku, a zapał trzyma się na wodzy. Do wysiłku fizycznego, tak, jak do wielu innych rzeczy, trzeba się po prostu odpowiednio przygotować. Na początku może faktycznie zmęczenie będzie zniechęcające, ale z czasem nasza kondycja wzrośnie, a i trzeba pamiętać, że zmęczenie zmęczeniu nie jest równe. Te wynikające z przepracowania faktycznie nie jest niczym dobrym, ale te, w które wpadamy po ćwiczeniach paradoksalnie dodaje nam więcej energii, a przede wszystkim radości.
Czy te argumenty są przekonujące? Myślę, że tak. Jednak zanim, pełni zapału, przystąpimy do wiosennej aktywności fizycznej, koniecznie należy pamiętać również o tym, że do ruchu należy się odpowiednio przygotować, aby uniknąć wspomnianych wyżej kontuzji. Dlatego też nie ma co czekać, aż śnieg stopnieje całkiem, a jak najwcześniej rozpocząć ćwiczenia, które przygotują nas do intensywniejszego, wiosennego wysiłku. W tym przypadku zdecydowanie nie sprawdza się metoda „skoku na głęboką wodę”. Jeżeli zaniechamy tych przygotowań, to możemy sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc.
No dobrze, więc skoro już jesteśmy odpowiednio przygotowani, to co robić dalej? Opcji do wyboru jest naprawdę wiele! Jedna z nich nie wymaga nawet zmian w dziennym harmonogramie. Jedyne, co trzeba zrobić, to wybrać rower zamiast samochodu czy komunikacji miejskiej, jako środek transportu do pracy. Z pewnością dotrzemy tam bardziej orzeźwieni i chętni do działania niż po nużącym tkwieniu w zatłoczonym autobusie. Jeśli odległość na to pozwala, a nie mamy gdzie zostawić naszego jednośladu, to wtedy można również wyjść parę minut wcześniej i po prostu się przespacerować. Wystarczy spróbować raz, aby efekty przekonały nas do jazdy rowerem i spacerów. A jeśli o spacerach mowa, to każda, przynajmniej półgodzinna wyprawa z naszym czworonożnym pupilem również jest na wagę złota. Czy przechadzanie się po parkach nie jest przyjemne?
W Polsce coraz bardziej popularne staje się bieganie. Tutaj również nikt nie wymaga od nas, abyśmy od razu pędzili ile sił w nogach przez wiele kilometrów. Lekkie, poranne przebieżki połączone z rozciąganiem i skłonami może czasem bardziej rozbudzić niż kubek mocnej kawy. Dodatkowo będziemy mogli zawstydzić swoich kolegów, którzy łapią zadyszkę wchodząc po kilku schodach, a my wbiegniemy na samą górę z uśmiechem na twarzy. Z czasem, kiedy nasz organizm coraz lepiej będzie radził sobie z takim wysiłkiem, nasz trening będzie mógł jeszcze bardziej przybrać na intensywności.
Co robić w wietrzny dzień? Iść puszczać latawiec! To nie jest rozrywka jedynie dla dzieci. Może dostarczyć wiele radości również dorosłym, a przy silniejszych podmuchach odczujemy, jak bardzo mocno musimy zaprzeć się o ziemię i trzymać za sznurki, aby nie porwało ani nas, ani latawca. Coraz śmielsze ewolucje wymagają pracy niemal całego ciała. Ćwiczymy, nawet nie zdając sobie z tego sprawy!
Podobnie jest z jazdą na rolkach. Bardzo często widzimy roześmiane dzieciaki, które pędzą po parkach i placach właśnie na rolkach. Ale czemu i my nie moglibyśmy z nich skorzystać? Zachowanie równowagi jest tu kluczowe, a sama jazda świetnie wpływa na mięśnie nóg i ramion. No i przede wszystkim jest również świetną zabawą!
Jeśli odczuwasz przemożną chęć rywalizacji, zapisanie się do lokalnych drużyn sportowych jest czymś dla ciebie. Chęć zwycięstwa zdecydowanie motywuje do zwiększonego wysiłku fizycznego, a obietnica nagrody sprawia, że całkowicie zapominamy o zmęczeniu i zakwasach. Jest to też świetny sposób na zawarcie nowych znajomości. Nie masz ochoty na uczestnictwo w żadnej oficjalnej drużynie? Zbierz przyjaciół i idźcie pograć w piłkę do parku. Urządzanie wszelkiego rodzaju zawodów może dostarczyć naprawdę wiele zabawy.
Kijki w dłoń i ruszamy na podbój okolicznych parków! Nordic Walking, podobnie jak jogging, jest coraz bardziej popularne w Polsce. Warto jednak pamiętać, że ta forma aktywności angażuje znacznie więcej mięśni do pracy niż tradycyjne bieganie. Jest to sport, który jest odpowiedni dla każdego. Prawidłowo wykonywany może przynieść wiele korzyści i świetnie dotlenić mózg.
A jeśli o dotlenianie chodzi, to warto pamiętać, że najwięcej korzyści osiągniemy, jeżeli będziemy ćwiczyć tam, gdzie jest dużo zieleni. Są to miejsca, które cechuje znacznie mniejszy poziom zanieczyszczeń, niż przy ruchliwych ulicach. Dbajmy o to, aby wdychać jak najczystsze powietrze, bo tylko takie ma korzystny wpływ na nasze zdrowie.
Nie ma co się łudzić – wymówki, którymi zasłanialiśmy się, aby tylko zostać w domu właśnie straciły rację bytu. Wyjrzyjmy przez okna i zastanówmy się, czy naprawdę warto tkwić w zamkniętych czterech ścianach, zamiast cieszyć się tym, co przynosi nam wiosna. Nie ma na co czekać! Wkładamy buty i idziemy ćwiczyć!